W ostatnich dniach Rosja ponownie znalazła się w centrum uwagi międzynarodowej ze względu na swoje podejrzane działania w pobliżu kabla energetycznego łączącego Polskę ze Szwecją. Jak poinformował premier Donald Tusk, rosyjski statek z „floty cieni” wykonywał niebezpieczne manewry w pobliżu kabla, co spowodowało natychmiastową reakcję polskiego wojska.

Flota cieni jest potocznym określeniem na nieoficjalną, często ukrytą sieć tankowców i statków handlowych, które Rosja wykorzystuje do obejścia międzynarodowych sankcji na eksport ropy naftowej. Tej sieci używa się do sprzedaży rosyjskiej ropy po cenach wyższych niż dopuszczalny limit, najczęściej bez jakiegokolwiek ubezpieczenia, co w przypadku awarii czy wycieku oznacza brak odpowiedzialności i poważne ryzyko ekologiczne.

Unia Europejska już kilkukrotnie podejmowała sankcje wobec Rosji, aby ograniczyć jej zdolność do obchodzenia sankcji i finansowania wojny przeciwko Ukrainie. We wtorek UE zatwierdziła 17. pakiet sankcji, który obejmuje kolejne kroki mające na celu ograniczenie zdolności Kremla do obchodzenia sankcji. Jednym z kluczowych elementów nowego pakietu jest objęcie blisko 200 statków tzw. „floty cieni” nowymi restrykcjami.

Według danych Unii Europejskiej, w 2022 roku Rosja wyeksportowała ponad 140 mln ton ropy naftowej, z czego około 30% zostało sprzedane do UE. Wartość tych eksportów wyniosła około 40 mld euro. Nowe sankcje mają na celu ograniczenie tych eksportów i uniemożliwienie Rosji finansowania swoich działań militarnych.

Polska jest jednym z krajów, które są szczególnie uzależnione od importu ropy naftowej z Rosji. W 2022 roku około 70% importowanej ropy pochodziło z Rosji. Dlatego też polskie wojsko i marynarka wojenna są szczególnie zaangażowane w monitorowanie sytuacji na Bałtyku i reagowanie na wszelkie podejrzane działania.

W odpowiedzi na zagrożenie, polskie wojsko natychmiast zareagowało i rozpoczęło monitorowanie sytuacji na miejscu. Obecnie ORP „Heweliusz” płynie na miejsce zdarzenia, aby przeprowadzić szczegółową analizę sytuacji.

Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział zwołanie specjalnej odprawy z udziałem marynarki wojennej oraz innych służb. W spotkaniu weźmie udział również premier Donald Tusk. – To pokazuje, w jak niebezpiecznych czasach żyjemy. Sytuacja na Bałtyku jest napięta, a sam Bałtyk staje się kluczowym akwenem wodnym – podkreślił wicepremier Kosiniak-Kamysz.

W związku z powyższym, Polska i Unia Europejska muszą być wysoko zaangażowane w monitorowanie sytuacji na Bałtyku i reagowanie na wszelkie podejrzane działania. Musimy również zwiększyć naszą współpracę z innymi krajami w regionie, aby poprawić naszą bezpieczeństwo i stabilność.

Dane liczbowe dotyczące eksportu ropy naftowej z Rosji do UE są alarmujące. W 2022 roku Rosja wyeksportowała do UE ponad 40 mld euro wartych ropy. To oznacza, że Rosja ma znaczący wpływ na gospodarkę UE i może wykorzystywaćtych eksportów do finansowania swoich działań militarnych.

W związku z tym, Unia Europejska musi zwiększyć swoje wysiłki w celu ograniczenia eksportu ropy naftowej z Rosji. Musimy również poprawić naszą współpracę z innymi krajami w regionie, aby zwiększyć naszą bezpieczeństwo i stabilność.

Warto przypomnieć, że Rosja jest odpowiedzialna za znaczącą część eksportu ropy naftowej do UE. W 2022 roku Rosja wyeksportowała ponad 140 mln ton ropy naftowej, z czego około 30% zostało sprzedane do UE. To oznacza, że Rosja ma znaczący wpływ na gospodarkę UE i może wykorzystywać tych eksportów do finansowania swoich działań militarnych.

W związku z powyższym, Polska i Unia Europejska muszą być wysoko zaangażowane w monitorowanie sytuacji na Bałtyku i reagowanie na wszelkie podejrzane działania. Musimy również zwiększyć naszą współpracę z innymi krajami w regionie, aby poprawić naszą bezpieczeństwo i stabilność.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.
Exit mobile version