Minister edukacji narodowej, Barbara Nowacka, ogłosiła, że będą prowadzone szczegółowe badania nad wpływem smartfonów na wyniki edukacyjne uczniów. Czy używanie smartfonów podczas nauki rzeczywiście przeszkadza w zdobywaniu wiedzy?
W Polsce nie ma jeszcze ogólnokrajowego zakazu używania smartfonów w szkołach, ale wiele szkół już wprowadziło własne regulacje dotyczące korzystania z urządzeń mobilnych. Celem tych regulacji jest ograniczenie rozpraszania uwagi uczniów i poprawa ich wyników edukacyjnych.
Czy smartfony rzeczywiście przeszkadzają podczas nauki?
Badania pokazują, że obecność smartfonów w klasie prowadzi do znacznego rozproszenia uwagi uczniów. Nawet gdy telefony są wyłączone, ich obecność może obniżać zdolność koncentracji i pamięć uczniów. Uzależnienie od smartfonów również negatywnie wpływa na ogólne wyniki akademickie. Im więcej czasu uczniowie spędzają na smartfonach, tym gorsze są ich wyniki w nauce.
Kraje, które wprowadziły zakazy używania smartfonów w szkołach
Wiele krajów na świecie wprowadziło już zakazy lub ograniczenia dotyczące korzystania z smartfonów w szkołach. Na przykład we Francji od 2018 roku obowiązuje zakaz korzystania z telefonów komórkowych w szkołach podstawowych i średnich. W Holandii, Włoszech, Finlandii, Chinach, Australii i Stanach Zjednoczonych również wprowadzono podobne regulacje.
Próby ograniczenia używania smartfonów w Polsce
W Polsce również były próby ograniczenia używania smartfonów w szkołach. Wiele szkół samodzielnie wprowadziło regulacje w swoich statutach, które mogą obejmować zbieranie telefonów na początku zajęć i ich zwrot na koniec dnia. Mimo że nie są to rozwiązania poparte prawnie, większość rodziców zgadza się, by takie ograniczenia wprowadzać.
W Polsce były również inicjatywy mające na celu ograniczenie używania smartfonów w szkołach, w tym petycje rodziców i nauczycieli. Na przykład Rada Dzieci i Młodzieży przy Ministerstwie Edukacji i Nauki apelowała o wprowadzenie jednolitych zasad dotyczących korzystania z telefonów komórkowych w szkołach podstawowych.
Co dalej?
Ministerstwo Edukacji Narodowej zapowiedziało liczne zmiany w szkołach. Pierwszym etapem było ograniczenie prac domowych dla młodszych uczniów. Teraz ministerstwo gruntownie przemodelowało program nauczania, co uczniowie odczują już w przyszłym roku. Usunięto też kontrowersyjny przedmiot Historia i Teraźniejszość, a dodano Wychowanie Obywatelskie, a od września 2025 Edukację Zdrowotną. Obowiązkowe będą także zajęcia z pierwszej pomocy.
Wprowadzono też nowe obowiązki dla szkół. Każda toaleta ma być wyposażona w papier toaletowy oraz środki higieny. Pilotażowo ministerstwo oświaty wprowadzi też artykuły higieniczne dla dziewczynek, w odpowiedzi na ubóstwo menstruacyjne.
Czas pomyśleć, czy smartfony w szkołach są przeszkodą w nauce.