W ostatnich tygodniach, w Szwajcarii są prowadzone tajne rozmowy na temat wznowienia dostaw gazu z Rosji do Niemiec poprzez rurociąg Nord Stream 2. Według doniesień niemieckiego dziennika „Bild”, rozmowy te są prowadzone z udziałem wysłanników Donalda Trumpa, byłego prezydenta USA, oraz Władimira Putina, prezydenta Rosji. Celem tych negocjacji jest zawarcie umowy gazowej, która umożliwiłaby dostawy gazu rosyjskiego do Niemiec, pomimo obecnych sankcji i napięć między Rosją a Zachodem.
Nord Stream 2 – historia projektu
Nord Stream 2 to niemiecko-rosyjski projekt budowy rurociągu, który miał na celu dostarczenie gazu z Rosji do Niemiec. Projekt ten był warty miliardy euro i był postrzegany jako gwarancja taniej energii dla Niemiec. Jednak, po inwazji Rosji na Ukrainę, projekt został wstrzymany, a rurociąg nie został uruchomiony. W wrześniu 2022 roku, jeden z dwóch nitek rurociągu został uszkodzony w wyniku aktu sabotażu.
Richard Grenell – człowiek Trumpa
Według doniesień „Bild”, Richard Grenell, były ambasador USA w Niemczech, jest człowiekiem Trumpa w misji, która ma na celu zawarcie umowy gazowej między USA a Rosją. Grenell ma być odpowiedzialny za prowadzenie negocjacji z Rosjanami, w celu uzgodnienia warunków umowy. Doniesienia te potwierdzają, że Grenell kilkakrotnie podróżował do Szwajcarii, aby omówić detal umowy z Rosjanami.
Umowa gazowa – jak to ma wyglądać?
Podstawowym pomysłem umowy gazowej jest zawarcie przez USA i Rosję umowy na dostawy gazu, w ramach której USA pełniłyby rolę pośredników w kierowaniu rosyjskiego gazu rurociągami Nord Stream 2 do Meklemburgii-Pomorza Przedniego. W ten sposób, Amerykanie mogliby regulować niemiecki kurek gazowy, a przy okazji jeszcze zarobić. Sam rząd USA nie byłby zaangażowany w tę transakcję, lecz amerykańscy inwestorzy finansowi chcą zaangażować się w transakcję gazową.
Zainteresowanie amerykańskich inwestorów
Zgodnie z dokumentami z szwajcarskiego sądu upadłościowego, kilku amerykańskich oferentów wyraziło już zainteresowanie inwestowaniem w Nord Stream 2. Jednym z zainteresowanych jest amerykański przedsiębiorca Stephen Lynch, który ma dobre kontakty w Moskwie i Waszyngtonie. Lynch ogłosił kilka tygodni temu, że chce zaangażować się w Nord Stream 2, podkreślając zalety kontrolowania przez USA gazociągu do Niemiec.
Sąd szwajcarski daje więcej czasu
Właściwy sąd kantonalny w Zug dał ostatnio zaangażowanym stronom więcej czasu, aby zapobiec przymusowej sprzedaży rur. Sąd podał, że złożona sytuacja geopolityczna, objęcie urzędu przez Donalda Trumpa oraz interes inwestorów finansowych są powodami, dla których stronom został dany więcej czasu.
Niemiecki rząd nie był zaangażowany
Niemiecki rząd nie był jeszcze zaangażowany w poufne rozmowy. Kręgi rządowe twierdzą, że nie mają żadnej wiedzy o spotkaniach Grenella w Szwajcarii. Grenell zaprzecza jakiemukolwiek udziałowi w negocjacjach.
Czy umowa dojdzie do skutku?
Dopiero okaże się, czy umowa dojdzie do skutku. Z jednej strony, Nord Stream 2 wciąż czeka na ostateczną zgodę władz niemieckich, a z drugiej strony mamy do czynienia ze skandalem w Gabinecie Owalnym. W piątek, Trump i jego wiceprezydent J.D. Vance starli się na oczach całego świata z ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. To sprawia, że szybkie zawieszenie broni stało się mniej prawdopodobne, a karty do umowy gazowej pogorszyły się.
Według brytyjskiej gazety „Financial Times”, pomysłodawcą prac nad wznowieniem funkcjonowania gazociągu jest Matthias Warnig, były oficer Stasi w czasach NRD i przyjaciel Putina, który do 2023 r. kierował spółką Nord Stream 2 AG. Ważni przedstawiciele władz USA wiedzą o tej inicjatywie i postrzegają ją jako część odbudowy stosunków z Moskwą.
Sytuacja wokół Nord Stream 2 jest coraz bardziej skomplikowana i niejasna. Na tym etapie trudno powiedzieć, czy umowa gazowa dojdzie do skutku i czy Nord Stream 2 zostanie wkrótce uruchomiony. Jedno jest pewne – losy tego projektu będą miały ogromny wpływ na stosunki międzynarodowe, politykę energetyczną i gospodarkę Europy.