W piątek, Adrian Zandberg, kandydat na prezydenta z partii Razem, oświadczył, że nie poprze i nie przekaże głosów wyborców swojej partii żadnemu kandydatowi w drugiej turze wyborów prezydenckich. Zandberg, który w pierwszej turze otrzymał 4,86 proc. głosów, podkreślił, że wyborcy to rozsądni i racjonalni ludzie, którzy mają swoje poglądy i wartości, i to oni będą podejmować decyzje o tym, jak zagłosować w drugiej turze.
Zandberg odniósł się także do propozycji kandydata KOR, Rafała Trzaskowskiego, który wyraził nadzieję, że polityk Razem odpowie na jego prośbę o spotkanie. Zandberg stwierdził, że zamiast zaprosić Trzaskowskiego do rozmowy na YouTube, proponuje, by obaj spotkali się w przyszłym tygodniu na dodatkowym posiedzeniu Sejmu. „Jeżeli słowa mają mieć jakiekolwiek znaczenie, jeżeli one miałyby przekonać kogokolwiek spośród miliona wyborców i wyborczyń Razem, to spotkajmy się na dodatkowym posiedzeniu Sejmu, zwołanym w tym tygodniu, który przed nami. I po prostu pracujmy” – powiedział Zandberg.
Poseł Razem przytoczył także dane opublikowane przez portal Rynek Zdrowia, z których wynika, że od początku roku do Narodowego Funduszu Zdrowia przekazano już 80 proc. dotacji z budżetu państwa, czyli 15,81 mld zł z 18,3 mld zł zakładanych początkowo na 2025 r. Zandberg stwierdził, że potrzebna jest nowelizacja budżetu ochrony zdrowia i z tym nie można czekać, bo za chwilę cenę za to nieróbstwo rządu zapłacą zwykli ludzie.
Zandberg podkreślił także, że zaakceptował odmowę rządu w sprawie realizacji postulatów Razem, które zakładają przeznaczenie 8 proc. PKB na zdrowie, 1 proc. na publiczne budownictwo mieszkaniowe i 3 proc. PKB na badania i rozwój. „Przyjąłem półtora roku temu komunikat ze strony rządu, że nie są zainteresowani realizowaniem naszego programu, (…) dlatego w tym rządzie nie jestem” – powiedział.
Natomiast od roku leży przygotowany i gotowy projekt ustawy mieszkaniowej, którego autorem jest były wiceszef MRiT, prezydent Włocławka Krzysztof Kukucki (Lewica) i obecny wiceminister rozwoju Tomasz Lewandowski (Lewica). Zakłada on m.in., że do 2030 r. wydane zostanie do 45 mld zł na budownictwo społeczne.
Przewodnicząca parlamentarnego koła Razem, Marcelina Zawisza, doprecyzowała propozycję partii. „W poniedziałek Rada Ministrów, w środę posiedzenie Sejmu, w piątek Senat. Myślę, że to będzie bardzo jednoznaczny sygnał dla wszystkich wyborców, którzy są rozczarowani” – dodała.
Poparcie w drugiej turze wyborów prezydenckich dla Rafała Trzaskowskiego zadeklarowała wcześniej Magdalena Biejat, która w pierwszej turze była kandydatką Nowej Lewicy i uzyskała 4,23 proc. poparcia. Zachęcała wyborców Lewicy, żeby w drugiej turze poszli do wyborów i „postawili tamę” skrajnej prawicy.
1 czerwca w drugiej turze wyborów zmierzą się Rafał Trzaskowski, który uzyskał 31,36 proc. głosów, a także Karol Nawrocki, którego poparło 29,54 proc. głosujących. Wybory prezydenckie 2025 będą miały miejsce w czasie, gdy w Polsce trwa kryzys zdrowotny i kryzys mieszkaniowy. Wyborcom pozostaje tylko czekać i obserwować, jak rozegrają się wybory i jakie będą ich konsekwencje dla kraju.