Rosyjska armia przejęła kontrolę nad jednym z najbogatszych złóż litu w Ukrainie, znajdującym się w pobliżu wsi Szewczenko w obwodzie donieckim. Jak podaje rosyjski MON, zajęcie miejscowości nastąpiło w czwartek. Potwierdzili to również analitycy OSINT, w tym ukraiński serwis Deep State i niemiecki dziennikarz Julian Roepcke.
Według informacji udostępnionych przez dziennikarza „Bilda”, złoże Szewczenko zostało odkryte w 1982 roku i zajmuje około 40 hektarów. Jak podaje Narodowa Akademia Nauk Ukrainy, złoże to zawiera ponad 90 proc. silnie zmineralizowanego spodumenu, z którego lit można pozyskiwać bez konieczności stosowania kosztownych technologii. Dodatkowo, w tym rejonie odkryto także złoża metali rzadkich, w tym tantal, niob, beryl, cez i rubid.
Francka gazeta „Le Figaro” podkreśla, że złoże Szewczenko jest zasobem o strategicznym znaczeniu, zwłaszcza w kontekście globalnego wzrostu zapotrzebowania na surowce do produkcji baterii i elektroniki. Wcześniej rosyjska armia zajęła także złoże Krutaja Bałka w obwodzie zaporoskim, co oznacza, że obecnie dwa z czterech znanych złóż litu w Ukrainie znajdują się pod rosyjską kontrolą.
Jak podaje ukraiński rząd, całościowe zasoby litu w granicach Ukrainy szacuje się na 500 tys. ton. Niemniej jednak, przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji żadne z ukraińskich złóż nie było eksploatowane na skalę przemysłową. Dopiero w połowie czerwca ukraińskie władze zgodziły się rozpocząć proces dopuszczania prywatnych firm do zagospodarowania złoża w miejscowości Dobre w obwodzie kirowohradzkim.
Jednym z potencjalnych inwestorów zainteresowanych wydobyciem litu jest 81-letni miliarder Ronald Lauder, przyjaciel prezydenta USA Donalda Trumpa i przewodniczący Światowego Kongresu Żydów. Jak podaje gazeta „The New York Times”, Lauder jest zainteresowany inwestycjami w ukraińskich złóż litu, które mogą stać się kluczowym elementem w globalnej produkcji baterii i elektroniki.
Według danych Międzynarodowej Agencji Energii, globalne zapotrzebowanie na lit ma wzrosnąć o 20% do 2025 roku, z czego większość będzie pochodzić z Azji. Jak podaje raport przygotowany przez BloombergNEF, cena litu wzrosła o ponad 50% w ciągu ostatnich 12 miesięcy, co jest spowodowane wzrostem popytu na baterie i elektronikę.
Warto zauważyć, że Ukraina i Stany Zjednoczone podpisały porozumienie dotyczące surowców naturalnych w kwietniu tego roku, które zakłada utworzenie wspólnego funduszu inwestycyjnego, który będzie czerpał zyski z eksploatacji i sprzedaży ukraińskich minerałów. Środki te mają być przeznaczone na nowe inwestycje oraz powojenną odbudowę Ukrainy.
W kontekście rosyjskiej inwazji na Ukrainę, bitwa o lit staje się coraz ważniejszym elementem geopolitycznym. Jak podaje ekspert od spraw międzynarodowych, Dr. Andrew Wilson, „Rosja będzie starała się kontrolować ukraińskie złoża litu, aby móc dyktować warunki na rynku surowców”. Niemniej jednak, jak podaje ukraiński rząd, „Ukraina będzie bronić swoich złóż litu i zapewnić, że będą one wykorzystywane dla dobra ukraińskiego narodu”.
