Janusz Palikot, były polityk i przedsiębiorca, po raz pierwszy od wyjścia z aresztu, zabrał głos w sprawie swojej aktualnej sytuacji życiowej. W wywiadzie z portalem „Goniec” przyznał, że jest bankrutem, bezrobotnym i bezdomnym, a także publicznie przeprosił inwestorów za niekorzystne rozporządzenie mieniem.
Palikot został zatrzymany przez CBA w październiku 2024 r. wraz z Przemysławem B. i Zbigniewem B. pod zarzutem doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 mln zł. Były poseł jest podejrzany o odpowiedzialność za tę sprawę i obecnie jest na wolności po wpłaceniu 2 mln zł kaucji.
W rozmowie z „Gońcem” Palikot powiedział, że jeszcze przed zatrzymaniem był na etapie negocjacji z nowym inwestorem i miał nadzieję na uratowanie biznesu. Jednak po zatrzymaniu sytuacja stała się beznadziejna, a on sam musiał przeprosić inwestorów za zaistniałą sytuację. – Jak się kogoś namawia i ktoś daje pieniądze, to trzeba przeprosić – powiedział Palikot.
Trudna Sytuacja
Po opuszczeniu aresztu Palikot znalazł się w trudnej sytuacji. – Jestem bankrutem, bezrobotnym, bezdomnym. Pomieszkuję u znajomych – przyznał. Ludzie często, mając mieszkanie w Warszawie czy dom, wyjeżdżają do jakiegoś innego domu w Polsce albo za granicę, i wtedy ja korzystam z tego, mieszkam w ich domach. Mnie teraz nie stać na wynajęcie mieszkania.
Krytyka Kuby Wojewódzkiego
W wywiadzie Palikot skrytycznie odniósł się również do Kuby Wojewódzkiego, z którym przez lata współtworzył markę alkoholi. – To fajny człowiek do towarzystwa, ale jest niesamowicie skoncentrowany na sobie. Bardzo nieładnie się zachował w tej sprawie, żadnej klasy, żadnej chęci pomocy – stwierdził. – Jego oświadczenie (po wybuchu afery – red.) było sprytne, on próbował zdjąć z siebie odpowiedzialność. Przy czym on nie ponosił odpowiedzialności finansowej. On się zajmował marketingiem – dodał.
Traumatyczne Doświadczenia
Palikot opowiadał również o swojej codzienności po opuszczeniu aresztu i traumatycznych doświadczeniach z pobytu w więzieniu. – 700 osób krzyczy: 'kur… jeb…!’, bo dowiedzieli się, że przyjechał nowy pedofil. Przez godzinę słyszy pan zwierzęcy wrzask i myśli, że zaraz ściany pękną, dojdzie do samosądu. To przerażające – powiedział.
Według danych z Banku Zachodniego WBK, w 2022 r. w Polsce było ponad 1,3 mln osób, które miały problemy z bezdomnością. Z kolei według Głównego Urzędu Statystycznego, w 2022 r. bezrobocie w Polsce wyniosło 5,4%.
Palikot jest jednym z wielu Polaków, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej. Jego historia może być przykładem dla innych, którzy także stoją w obliczu trudności.
