W ostatnim czasie doszło do szczególnie bulwersującego aktu wandalizmu na cmentarzu w Miednoje w Rosji, gdzie spoczywają polscy oficerowie zamordowani przez NKWD w 1940 roku. Minister Spraw Zagranicznych, Radosław Sikorski, poinformował, że z pomnika nagrobnego usunięto polskie symbole wojskowe, w tym krzyż Virtuti Militari i krzyż wojny obronnej 1939 roku.
Według informacji przekazanych przez ministra Sikorskiego, polskie symbole wojskowe zostały usunięte na polecenie lokalnej twerskiej prokuratury, a więc na polecenie państwa rosyjskiego. Prokuratura rosyjska uzasadniła swoją decyzję twierdząc, że polskie symbole wojskowe były „antyrosyjskie” i „niezgodne z prawem”. W miejsce usuniętych symboli polskich pojawiły się wizerunki Józefa Stalina i Feliksa Dzierżyńskiego, co jest szczególnie bulwersujące, zważywszy na fakt, że to właśnie ci przywódcy sowieccy są odpowiedzialni za śmierć ponad 6 300 polskich oficerów i członków służb państwowych.
Minister Sikorski podkreślił, że Polska nie zgadza się na „rosyjskie kłamstwa historyczne”, które próbują relatywizować winę za zbrodnie popełnione na Polakach. Przypomniał, że to Polska była ofiarą napaści wschodniego najeźdźcy w 1939 roku i że wspólna parada wojsk niemieckich i rosyjskich w Brześciu była symbolicznym potwierdzeniem sojuszu między III Rzeszą a ZSRR.
Sprawa Miednoje jest nie tylko kwestią historyczną, ale także kwestią szacunku dla zmarłych. Minister Sikorski zwrócił się do Instytutu Pamięci Narodowej, aby podjął energiczne działania w tej sprawie. „Mam przekaz do tych, którzy widzą w Rosji ostoję konserwatyzmu. Czy to jest przykład szacunku dla zmarłych?” – zapytał retorycznie minister.
Dane liczbowe dotyczące cmentarza w Miednoje są szczególnie wymowne. To miejsce spoczynku 6 300 polskich oficerów, oficerów rezerwy i członków służb państwowych. To także symbol polskiej martyrologii, który powinien być szanowany i chroniony.
W świetle tych wydarzeń Polska powinna podjąć zdecydowane działania, aby upomnieć się o szacunek dla swoich zmarłych. „Nie damy podzielić w czasie kampanii wyborczej” – stwierdził minister Sikorski, nawiązując do zbliżających się wyborów parlamentarnych w Polsce. Sprawa Miednoje jest bowiem kwestią narodową, która powinna być ponad partykularnymi interesami politycznymi.
Warto przypomnieć, że cmentarz w Miednoje nie jest jedynym miejscem, gdzie polscy żołnierze polegli w walkach z wojskami sowieckimi. Katynię, Charków, Kijów i wiele innych miejsc na terenie Ukrainy i Rosji to symbol polskiej martyrologii, która powinna być pamiętana i honorowana. Pomnik w Miednoje jest zatem nie tylko symbolem polskiej historii, ale także symbolem polskiej dumy i szacunku dla zmarłych.
