W ostatnich dniach, konflikt na Ukrainie eskaluje, a Rosja ponosi kolejne straty. W ubiegły czwartek, ukraińskie pociski zniszczyły wyrzutnię rakiet balistycznych Iskander w obwodzie briańskim, około 40 km od północnej granicy Ukrainy.
Początkowo, bilans ofiar śmiertelnych był szacowany na 8 zabitych i 5 rannych rosyjskich żołnierzy. Jednakże, ze wstępnych raportów wynikało, że straty są znacznie większe. Ukraiński korespondent wojenny, Andrij Caplijenko, przeprowadził śledztwo na temat ataku i ustalił, że w rezultacie uderzenia zginęło aż 14 rosyjskich żołnierzy z 26. Brygady Rakietowej.
Co więcej, dziennikarz opublikował pełną imienną listę zabitych wojskowych, w tym 7 oficerów, w tym między innymi ppłk Oleg Nesterow, dowódca baterii Iskanderów, mjra Siergieja Łapuchina, oraz 2 kapitanów: Cyryla Nefedowa i Cyryla Kulikowa.
Rosyjski niezależny serwis i kanał na Telegramie Astra potwierdził tożsamość żołnierzy z listy Caplijenki. Co więcej, udało im się ustalić, że Nesterow faktycznie zginął. Z kolei matka innego z żołnierzy z listy, kaprala Maksyma Łapszyna, potwierdziła dziennikarzom, że nie ma z synem kontaktu od dnia ataku, czyli 5 czerwca.
Według profilu Russian Officers killed in Ukraine na platformie X, zliczającego zabitych rosyjskich oficerów na podstawie informacji z otwartych źródeł, od początku inwazji zginęło ich co najmniej 6 350. W tym aż 293 podpułkowników, 617 majorów, oraz 1000 kapitanów.
Według danych ukraińskiego Sztabu Generalnego, od początku wojny straty armii Putina wyniosły około 998 tys. zabitych i rannych.
Jest to coraz wyższa cena, którą Rosja płaci za swoją agresję na Ukrainę. Ukraińskie wojsko kontynuuje swoją walkę o wolność i niezależność, a ich działania powodują coraz większe straty po stronie rosyjskiej.
W tej sytuacji, coraz bardziej istotne staje się dostarczanie pomocy humanitarnej i militarnej dla Ukrainy. Wiele krajów na świecie udziela już ukraińskiemu rządowi różnorakiej pomocy, od dostaw broni po wsparcie finansowe.
Jednakże, pomimo tych wysiłków, Rosja nadal kontynuuje swoją ofensywę, a Ukraina musi radzić sobie ze skutkami tej agresji. W tej sytuacji, ważne jest, abyśmy wszyscy nadal wspierali Ukrainę i jej obywateli, którzy walczą o swoją wolność i niezależność.
Warto również zauważyć, że konflikt na Ukrainie ma coraz większy wpływ na sytuację międzynarodową. Wiele krajów na świecie zaczyna się obawiać o swoją własną bezpieczeństwo, a Rosja jest coraz bardziej izolowana na arenie międzynarodowej.
W tej sytuacji, ważne jest, abyśmy wszyscy byli świadomi sytuacji i kontynuowali swoje wysiłki, aby pomóc Ukrainie i jej obywatelom. Wszystko wskazuje na to, że ten konflikt będzie jeszcze długo trwał, a jego skutki będą odczuwalne na całym świecie.
Warto również zauważyć, że Rosja nie jest jedynym krajem, który ponosi straty w tym konflikcie. Ukraina również traci wielu swoich obywateli, a sytuacja humanitarna w kraju jest coraz gorsza.
Dane ONZ wskazują, że od początku konfliktu zginęło już ponad 7 000 cywilów, a ponad 12 000 zostało rannych.
Jest to tragiczna sytuacja, a wszystko wskazuje na to, że będzie się tylko pogarszać.
W tej sytuacji, ważne jest, abyśmy wszyscy robili wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc Ukrainie i jej obywatelom.