W niedawnych dniach, w jednej z firm na Tarchominie, doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego dwie osoby nie przeżyły. Do zdarzenia doszło podczas prac konserwacyjnych w komorze ciepłowniczej na Białołęce. Mimo podjętych działań ratunkowych, poszkodowane osoby nie zostały uratowane.
Według informacji przekazanych przez Paulinę Onyszko, oficer prasowy policji na Białołęce, przyczyny wybuchu są na razie niewyjaśnione. „Z niewyjaśnionych przyczyn doszło do wybuchu. Poszkodowane zostały dwie osoby, które pomimo podjętych działań ratunkowych zmarły”, przekazała policjantka.
Na miejsce zdarzenia został skierowany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, a obszar wokół miejsca wybuchu został zabezpieczony. Służby ratunkowe i specjalistyczne pracują na miejscu, by zbadać przyczyny tragedii. Na chwilę obecną na miejscu działają nie tylko służby ratunkowe, ale także policja i prokurator, którzy prowadzą śledztwo w sprawie tragicznego zdarzenia.
Statystyki wypadków przy pracy w Polsce są niepokojące. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), w 2020 roku odnotowano 43 414 wypadków przy pracy, z czego 187 było wypadkami śmiertelnymi. Bezpieczeństwo pracy jest kluczowym elementem ochrony zdrowia i życia pracowników.
W Unii Europejskiej, w 2020 roku, odnotowano 3 444 wypadki śmiertelne przy pracy, co jest o 12% mniej niż w 2019 roku. Komisja Europejska podejmuje działania, aby poprawić bezpieczeństwo pracy w Unii Europejskiej, w tym poprzez szkolenia i kontrole w miejscach pracy.
W Polsce, Państwowa Inspekcja Pracy (PIP) prowadzi kontrole w miejscach pracy, aby zapewnić bezpieczeństwo pracowników. W 2020 roku, PIP przeprowadziła 34 411 kontroli, z czego 14 311 dotyczyło bezpieczeństwa pracy.
Wybuch w firmie na Tarchominie jest tragicznym przypomnieniem o konieczności poprawy bezpieczeństwa pracy w Polsce. Służby ratunkowe i policja pracują na miejscu, aby zbadać przyczyny tragedii i aby zapobiec podobnym wypadkom w przyszłości.
