W ostatnim czasie, Prokuratura w Zamościu wszczęła śledztwo dotyczące nieprawidłowości w finansowaniu i rozliczaniu kampanii wyborczej Jacka Kurskiego, byłego prezesa TVP, do Parlamentu Europejskiego w 2024 roku. Dziennikarze Radia ZET i Onetu dotarli do świadków i materiałów, które mają potwierdzać, że część pieniędzy, z których finansowano kampanię, przekazywano pomijając przepisy o finansowaniu komitetów wyborczych.
Z zebranych materiałów wynika, że Jacek Kurski przyjął 20 tys. w gotówce od pewnej osoby, a także nieprawidłowo wydał ok. 60 tys. zł, m.in. na organizację koncertu z gwiazdami disco polo w Wyszkowie, który odbył się 2 czerwca 2024 roku. Media obiegły zdjęcia, na których Jacek Kurski stoi z mikrofonem w dłoni na scenie obok Zenka Martyniuka i Sławomira Świerzyńskiego.
Śledztwo ruszyło 24 kwietnia br. Jak podkreślają dziennikarze, materiał dowodowy jest bardzo bogaty. Rzecznik zamojskiej prokuratury Piotr Kawalec, pytany przez Radio ZET o szczegóły, potwierdza, że „wpłynęły materiały z zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa związanego z nieprawidłowościami w sposobie finansowania i rozliczania kampanii wyborczej jednego z kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2024 roku”, a także, że zaszła konieczność “wszechstronnego wyjaśnienia okoliczności faktycznych”.
Jak informują Radio ZET i Onet, Jacek Kurski miał dzwonić do „Zdzisia” z informacją, że prześle mu 100 tys. zł. Przekazał szczegółowe informacje, co zrobić, gdyby ktoś się zainteresował się, skąd pochodzą te pieniądze. Należało mówić, że to darowizna dla dziecka lub zarobek ze Szwecji. Dziennikarze uważają, że „Zdzisiem” ma być syn byłego prezesa TVP, Zdzisław Kurski, któremu ojciec polecił wpłacenie pieniędzy na kampanijny rachunek bankowy.
Kodeks wyborczy mówi, że suma wpłat „na rzecz danego komitetu wyborczego nie może przekraczać 15-krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę”. W 2024 roku ten limit wynosił około 64 tysiące złotych. Jacek Kurski twierdzi, że nic nie wie o śledztwie dotyczącym jego kampanii wyborczej. „Dowiaduję się o nim od pana” – odpowiedział na pytanie Radia ZET. „To kolejny akt zemsty na mnie w związku z nieznalezieniem niczego przeciwko mnie w TVP. Przy okazji to odreagowywanie przegranej przez Tuska kampanii prezydenckiej” – stwierdził.
Warto zauważyć, że śledztwo w sprawie nieprawidłowości finansowych jest ważnym elementem w procesie zagwarantowania uczciwości wyborów. Prokuratura ma za zadanie wyjaśnić wszystkie okoliczności związane z finansowaniem kampanii wyborczej Jacka Kurskiego. Materiały zebrane przez dziennikarzy Radia ZET i Onetu mogą pomóc w ustaleniu prawdy w tej sprawie.
Dane liczbowe dotyczące wyborów do Parlamentu Europejskiego w 2024 roku są następujące:
* 15-krotność minimalnego wynagrodzenia za pracę: około 64 tysiące złotych
* Kwota przyjęta przez Jacka Kurskiego: 20 tys. w gotówce
* Kwota wydana przez Jacka Kurskiego: około 60 tys. zł
* Data koncertu z gwiazdami disco polo: 2 czerwca 2024 roku
Źródła:
* Radio ZET
* Onet
* Prokuratura w Zamościu
Tagi: Wybory do Parlamentu Europejskiego, Jacek Kurski, nieprawidłowości finansowe, śledztwo, Prokuratura w Zamościu, Radio ZET, Onet.