W najbliższym czasie, Białoruś i Rosja planują podpisać umowę o współpracy wojskowej, która może zmienić równowagę sił w regionie. W piątek, Władimir Putin i Alaksandr Łukaszenka zainaugurują nową erę współpracy militarnej między Mińskiem a Moskwą. Umowa ta przewiduje utworzenie trzech wspólnych centrów szkolenia sił zbrojnych w obwodzie królewieckim, niedaleko Grodna i w rejonie Niżnego Nowogrodu.
Wspólne centra szkolenia sił zbrojnych
Te centra szkolenia będą de facto bazami wojskowymi, co może stanowić poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa w regionie. Ponadto, umowa ta umożliwi Rosji i Białorusi prowadzenie wspólnych działań wojskowych, co może doprowadzić do eskalacji kryzysu migracyjnego.
Wzajemne uznawanie dokumentów
W niedzielę, wejdzie w życie porozumienie o wzajemnym uznawaniu przez Rosję i Białoruś dokumentów obywateli państw trzecich i dokumentów bezpaństwowców. To oznacza, że obywatele obu państw będą mogli swobodnie przemieszczać się między nimi, co może doprowadzić do destabilizacji sytuacji w regionie.
Krytyka ze strony NATO
Umowa ta została odebrana negatywnie przez kraje NATO. W Polsce, rozmówcy „Dziennik Gazeta Prawna” twierdzą, że kluczowe są niejawne zapisy umowy o zasadach dowodzenia wojskiem białoruskim. Czy Białoruś stanie się de facto częścią armii rosyjskiej z możliwością zaangażowania w wojnę przeciwko Ukrainie bez pytania o zgodę Łukaszenki?
Zagrożenie dla Ukrainy
Umowa ta może stanowić poważne zagrożenie dla Ukrainy, która obecnie znajduje się w stanie konfliktu z Rosją. Jeśli Białoruś stanie się częścią armii rosyjskiej, to może doprowadzić do eskalacji konfliktu i destabilizacji sytuacji w regionie.
Dane liczbowe
Według danych, Białoruś posiada około 45 tys. żołnierzy, a Rosja – około 300 tys. Współpraca militarne między tymi krajami może doprowadzić do powstania potężnej siły wojskowej w regionie.
Konkluzja
Współpraca militarne Białorusi i Rosji jest poważnym zagrożeniem dla regionu i Europy. Ta umowa może doprowadzić do destabilizacji sytuacji w regionie, eskalacji kryzysu migracyjnego i destabilizacji Ukrainy. Jest to ważny temat, który powinien być monitorowany przez kraje NATO i Unię Europejską.
