Wśród zarzutów skierowanych przeciwko Mejzie znajdują się także 3 dotyczące nieprawdziwych danych w oświadczeniach składanych jako wiceminister. Ostatni zarzut dotyczy niedopełnienia obowiązku zgłoszenia korzyści do Rejestru Korzyści prowadzonego przez marszałka Sejmu. Mejza nie zrobił tego w wymaganym terminie 30 dni, co mogło być powodem do podejrzeń o nieprawidłowości w dokumentach majątkowych posła.
Sprawa przeciwko Mejzie rozpoczęła się 2 grudnia 2023 roku, kiedy prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieprawidłowości w dokumentach majątkowych posła. Śledczy zebrali materiały potwierdzające podejrzenia, co doprowadziło do skierowania aktu oskarżenia do sądu. Mejza zrzekł się immunitetu, co pozwoliło prokuraturze skierować sprawę do sądu. Mimo to, poseł nie przyznaje się do winy i twierdzi, że jest niewinny.
Warto zauważyć, że sprawa Mejzy nie jest pierwszym przypadkiem nieprawidłowości w dokumentach majątkowych polityków w Polsce. W ostatnich latach prokuratura i sądy zajmowały się wieloma podobnymi sprawami, które dotyczyły posłów i senatorów. Jednym z najbardziej znanych przypadków jest sprawa byłego prezydenta Warszawy, Hanny Gronkiewicz-Waltz, która była oskarżona o nieprawidłowości w dokumentach majątkowych.
Prokuratura i sądy w Polsce coraz bardziej skrupulatnie sprawdzają dokumenty majątkowe polityków, aby zapobiec korupcji i nieprawidłowościom. W 2022 roku prokuratura skierowała do sądu 236 aktów oskarżenia przeciwko politykom i urzędnikom, co stanowi wzrost o 25% w porównaniu z rokiem poprzednim. Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że w 2022 roku sądy orzekły 124 wyroki skazujące polityków i urzędników za przestępstwa korupcyjne.
W sprawie Mejzy prokuratura i sąd będą musiały dokładnie sprawdzić dokumenty majątkowe posła i dowody, aby ustalić, czy zarzuty są uzasadnione. Jeśli Mejza zostanie skazany, będzie to kolejny przypadek polityka, który łamie prawo i nie szanuje praw i obowiązków wynikających z funkcji publicznej.