W dniu 18 maja br. prezydent USA Donald Trump rozpoczął swoją bliskowschodnią podróż od wizyty w Arabii Saudyjskiej. Pierwszy dzień przyniósł efektowne powitanie, rekordowe kontrakty handlowe i polityczne deklaracje, które mogą zmienić układ sił w regionie.
Powitanie w Rijadzie
Prezydent Trump wylądował w sobotę na lotnisku w Rijadzie, gdzie został powitany przez księcia koronnego Mohammeda bin Salmana. Choć nieobecność króla Salmana może zaskakiwać, to właśnie jego syn – jako de facto przywódca Arabii Saudyjskiej – odgrywa dziś główną rolę w państwie. Jak podaje agencja AP, powitanie miało bardzo uroczysty charakter. Air Force One eskortowały myśliwce F-15, a na płycie lotniska rozłożono purpurowy dywan – znak najwyższych honorów państwowych.
Kontrakty handlowe
W wyniku wizyty Stany Zjednoczone i Arabia Saudyjska podpisały pakiet umów obejmujący sprzedaż uzbrojenia wartego ok. 110 mld dolarów. Wśród zamówień są m.in. czołgi Abrams, systemy obrony przeciwrakietowej i technologie cyberbezpieczeństwa. Według Reutersa całościowa wartość porozumienia może wzrosnąć nawet do 350 mld USD w ciągu dekady.
Inwestycje w amerykańską gospodarkę
Rijad zadeklarował inwestycje w amerykańską gospodarkę warte łącznie 600 mld dolarów. Porozumienia dotyczą m.in. sektora energetyki, infrastruktury i technologii. General Electric podpisało kontrakty o wartości 15 mld USD – informuje BBC News.
Polityczne deklaracje
Podczas wspólnej konferencji z księciem Muhammadem bin Salmanem, prezydent Trump ogłosił plan całkowitego zniesienia amerykańskich sankcji wobec Syrii. Jak wyjaśnił, decyzja ma dać temu krajowi szansę na wielkość. To zaskakujący zwrot w polityce USA. Zdaniem komentatorów to ukłon w stronę saudyjskich gospodarzy, którzy od miesięcy lobbują za odbudową Syrii z udziałem państw Zatoki.
Wizyty w innych krajach Zatoki
Po wtorkowych rozmowach w Rijadzie prezydent Trump uda się do Kataru, gdzie w środę weźmie udział w posiedzeniu Rady Współpracy Zatoki i spotka się z emirem Tamimem ibn Hamadem as-Sanim. Wystąpienie Trumpa w Dosze zapowiadane jest jako manifest wolnego handlu 2.0, który ma ujawnić szczegóły finansowania zapowiedzianych inwestycji. W czwartek planowana jest wizyta w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdzie mają zostać podpisane listy intencyjne dotyczące współpracy w sektorze wodorowym.
Entuzjastyczne przyjęcie Trumpa
Entuzjastyczne przyjęcie Donalda Trumpa w Rijadzie nie było przypadkowe. Jak zauważa AP, saudyjscy przywódcy przez ostatnie lata byli rozczarowani polityką prezydenta Joe Bidena, którą postrzegali jako zbyt łagodną wobec Iranu i zbyt mało zaangażowaną w sprawy regionu. Jak pisze Al Jazeera, obecna administracja USA chce odwrócić ten trend i odbudować strategiczne partnerstwo z sunnickimi monarchiami.
Prawa człowieka
W Rijadzie nie wspominano o prawach człowieka – temat ten, często podnoszony przez administrację Bidena, został całkowicie pominięty, co zauważyło również BBC. W tym samym czasie Iran ogłosił, że Hasan Rouhani został wybrany na kolejną kadencję prezydencką. Sekretarz stanu USA Rex Tillerson zaapelował do Teheranu o zakończenie testów rakiet balistycznych i ograniczenie wsparcia dla ekstremistycznych ugrupowań, co wpisuje się we wspólną strategię Waszyngtonu i Rijadu.