W niedawnych wyborach prezydenckich, jedną trzecią uprawnionych do głosowania Polaków, czyli około 30% wyborców, nie było w stanie nakłonić do udziału w głosowaniu. Zaskakujące jest to, że część z nich może stanowić potencjalne zaplecze dla kandydatów, jednak część wyborców pozostaje bierna. W kontekście wyników wyborów, profesor Radosław Markowski zwrócił uwagę na fakt, że Rafał Trzaskowski jest dla wyborców Konfederacji „mniejszym złem” w porównaniu z innymi kandydatami.
Wyniki Wyborów
W pierwszej turze wyborów, frekwencja osiągnęła poziom 67,31%. Według oficjalnych danych PKW, kandydat Rafał Trzaskowski uzyskał 31,36% głosów, popierany przez PiS Karol Nawrocki – 29,54%. Oznacza to, że Trzaskowski oraz Nawrocki zmierzą się 1 czerwca w drugiej turze wyborów. Trzecie miejsce zajął kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen, uzyskując 14,81% głosów.
Analityka Wyborcza
Profesor Radosław Markowski ocenił, że wynik Grzegorza Brauna jest niespodziewany, biorąc pod uwagę jego wypowiedzi na temat innych narodów. Markowski zwrócił również uwagę na fakt, że wyborcy Konfederacji mogą mieć wpływ na wyniki drugiej tury. Zaznaczył, że wybory parlamentarne w 2027 roku będą ważniejsze niż obecne prezydenckie. Może również istnieć scenariusz, w którym prezydent Nawrocki będzie miał wpływ na koalicję rządzącą.
Demografia Wyborców
Markowski zwrócił uwagę na to, że demografia elektoratów różnych partii może mieć wpływ na wyniki wyborów. Wyborcy PiS stanowią grupę, która będzie ubywać z powodu czynników demograficznych. To może oznaczać, że scenariusz, w którym Trzaskowski zdobywa głosy liberalnego kandydata, nie jest wykluczony.
Frekwencja i Wyborcy
Profesor Markowski ocenił, że frekwencja w pierwszej turze była dobra, jednak część wyborców pozostaje bierna. Zaznaczył, że jedna trzecia Polaków została w domach i można sobie powiedzieć, że 15-20% to są stali, niechodzący na wybory. Jest tam jednak zaplecze 15%, do którego trzeba adresować postulaty.
Wnioski i Perspektywy
W kontekście wyników wyborów, profesor Radosław Markowski zwrócił uwagę na fakt, że wybory parlamentarne w 2027 roku będą ważniejsze niż obecne prezydenckie. Może również istnieć scenariusz, w którym prezydent Nawrocki będzie miał wpływ na koalicję rządzącą. Zaznaczył, że demografia elektoratów różnych partii może mieć wpływ na wyniki wyborów. Wyborcy PiS stanowią grupę, która będzie ubywać z powodu czynników demograficznych. To może oznaczać, że scenariusz, w którym Trzaskowski zdobywa głosy liberalnego kandydata, nie jest wykluczony.
