W niedawnym meczu eliminacyjnym Mistrzostw Świata 2022, Polska pokonała Litwę 1:0, co zdaniem Cezarego Kuleszy, prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN), jest najważniejsze. Jednakże, większość kibiców polskiej reprezentacji jest niezadowolona z wyniku i stylu gry. Czy trzy punkty są naprawdę wszystkim, co liczy się w piłce nożnej? A może to duma z drużyny i emocje kibiców powinny być najważniejsze?
Według danych Polskiego Związku Piłki Nożnej, na stadionie w Warszawie, na którym odbył się ten mecz, zebrało się ponad 45 000 kibiców. Gdyby każdy z nich płacił bilety za 50 złotych, to suma pieniędzy wydana na ten mecz wyniosłaby ponad 2,25 miliona złotych. Czy za taką cenę kibice mogą spodziewać się od reprezentacji lepszej gry i większego zaangażowania? Czy trzy punkty są warte tak wielu emocji i pieniędzy?
Wypowiedzi piłkarzy po meczu również wzbudziły kontrowersje. Sebastian Szymański i Jan Bednarek stwierdzili, że Polska ma jeszcze wiele do poprawy, a Jakub Kamiński, że to pierwsze koty za płoty. Czy takie słowa mogą być uspokajające dla kibiców, którzy spędzili wieczór na emocjonalnym rollercoasterze?
Michał Probierz, selekcjoner reprezentacji Polski, otrzymał duży kredyt zaufania od kibiców i PZPN. Jednakże, po tym meczu, wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi. Czy Probierz jest w stanie wypracować swojego stylu gry i składu, który będzie satysfakcjonował kibiców? Czy półtora roku na poprawę mankamentów było wystarczające?
Według danych UEFA, Polska znajduje się obecnie na 20. miejscu w rankingu krajowych reprezentacji piłkarskich. Czy taki wynik jest satysfakcjonujący dla kibiców i PZPN? Czy Polska powinna być zadowolona z zwycięstwa nad Litwą, czy powinna dążyć do lepszych wyników?
Wreszcie, prezes Kulesza powinien uzmysłowić sobie, że kibice nie są zadowoleni tylko z trzech punktów. Kibice chcą emocji, dumy i sensacji, które towarzyszą zwycięstwom i dobrym wynikom. Czy PZPN i reprezentacja Polski są w stanie spełnić te oczekiwania? Tylko czas pokaże.
